Właśnie wróciłam ze szkoły. Im dłużej tam chodzę, tym bardziej jej nie lubię. Zastanowicie się skąd 'chestnut'? Już mówię, mam super fajną panią od angielskiego i tak, właśnie uczyliśmy się mówić słowo kasztan, tak dokładnie KASZTAN po angielsku. Rozszerzony angielski polecam. W sumie bolą mnie plecy, niefajne uczcie. Tak nadużywam słowa 'fajne' ale lubię je. W tym oto pięknym i jakże 'interesującym' dniu, stwierdziłam, że urocze jest jak ktoś poznaje osobę, która ma podobne zainteresowania i pasje, tak to jest bardzo UROCZE. Kiedyś i ja znajdę swojego księcia :p
Na razie czeka na mnie jakże interesujące popołudnie z historią, A i może jeszcze chemia, matfiz nie lubi ... :(
Miłego dnia szczęśliwi ;)
ps NIE KOPIOWAĆ ZDJĘĆ BEZ MOJEJ ZGODY
psps w tym tygodniu pojawi się kilka 'ulepszeń' na blogu
pspsps jutro dzień chłopaka, nie zapomnijcie dziewczyny!
---------------------------------------------------------------------------------------------------
EDIT: To niebywałe ile rzeczy potrafię zrobić, żeby tylko olać historię.
Wiecznie Szczęśliwa
Mam to samo właśnie. :) Hmm..
OdpowiedzUsuń