piątek, 25 grudnia 2015

No tych wesołych

Chyba zapomniałam wam życzyć Wesołych świąt, tak wiem idealny czas i pora no, ale wiecie rodzina itp. Więc pamiętajcie spełniajcie swoje marzenia, realizujcie cele, bądźcie wiecznie zdrowi i szczęśliwi, chłopaków albo dziewczyn i wszystkiego naj (lepszego oczywiście).
Więc dobranoc :)

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Let it snow

Wchodzę do szkoły i pierwsze co słyszę to tadada "let it snow let it snow let it" ughh niefajnie. Ale mniejsza o to, cały dzień boli mnie głowa i ogólnie jest źle. Byłam na ćwiczeniach i jakoś wytrzymałam, ale w kościele było słabo (jestem wierząca). I tak na szybko piszę to i zmykam spać. Jutro czeka mnie jakże przemiły sprawdzian z woku, którego ni w ząb nie ograniam. No ale trudno, poradzę sobie :D

niedziela, 13 grudnia 2015

Znalezione (2)

Przez przypadek usunęła poprzedni post. Zupełnie niechcący, ale już dodaje tutaj jego teść ;) Znalezione w telefonie :D
Ciagle marze o tym jedynym ideale. To nie tak ze ot pstryk i jesteśmy razem. Chodzi bardziej o coś innego, coś jak ciągłe poznawanie się. Z każdym kolejnym spotkaniem coraz lepiej. Nie jako para-jako znajomi później koledzy czy przyjaciele, tą relacje zmieniać w miłość pomału zeby nie sploszyc drugiej osoby. Chciałabym poznać kogoś takiego, tak od początku, kogos kto mnie nie zna, przy kim będę mogła "tworzyć się" od nowa, kogoś kto nie będzie mnie osadzal przez moja sytuacje rodzinną. Chciałabym być budzona czymś w stylu dzień dobry kochanie, jak się spało? Chciałabym kogos tak pokochać z wzajemnością
Chciałabym
A skoro już tu jestem to dodam jeszcze coś. Zmieniłam szablon, ale to już zauważyliście wchodząc tutaj. Jednak chodzi mi o coś innego. Pomimo że, nie dodaje nic regularnie, ani nie są to sensowne wypowiedzi, są wyświetlania... I to nie tylko moje :D Jest mi bardzo miło, że chcecie to czytać, to są moje przemyślenia, coś co piszę jak mam ochotę, natchnienie.
Mam prośbę, jeśli tutaj jesteś i przeczytałeś/przeczytałaś chociaż fragment, zostaw komentarz, jakikolwiek. Może być nawet zwykła kropka, bo zdaję sobie sprawę, że czasami po prostu nie ma co napisać, ale proszę chociaż zwykła mała "."
Dziękuję

Wiecznie szczęśliwa (może już niedługo inaczej) :)

środa, 9 grudnia 2015

Pozdrawiam z zatkanym nosem

Nie lubię być chora, to jest mega męczące, ale oj tam przeżyje. Dzisiaj zostałam w domu i niestety albo stety miałam dużo czasu, żeby przemyśleć parę spraw. I wiecie co wymyslilam? W sumie nie wiele, ale wiem ze za bardzo się angażuje, staram. Ogólnie mówią "bądź sobą" ale to wcale nie jest proste, tym bardziej, że ja sama nie wiem kim jestem. Czasami mam dzień, że chcę być supermiła dla wszystkich i uśmiechać się, a zaraz potem jestem smutna i boję się że wszyscy mnie opuszczą i że dla nikogo nic nie znaczę. Nie wiem, którą wersją jestem, nie mam pojęcia. A jeśli to wszystko to złudna iluzja, nikt tak naprawdę mnie nie potrzebuje. Bo przecież nie ma ludzi niezastąpionych. Tak to w sumie smutne. Miałam też myśl, że chciałabym mieć chłopaka, ale z drugiej strony, czy naprawdę tego chce? No i drugie pytanie, czy naprawdę ktoś mnie zechce? No i tu jest większy problem. No, ale jeszcze dużo życia przede mną, chyba..., prawda?

niedziela, 6 grudnia 2015

Przepraszam

Trochę olałam tego bloga, ale wiedziałam że tak będzie. Niestety mam słomiany zapał. Nawet nie wiem co chcę napisać, mam świadomość, że nikt tego nie czyta, ale nie wiem, może to da mi ulgę. Zbliżają się święta, jeszcze dwa lata temu kochałam święta, ale pewne wydarzenia zmieniły mój światopogląd. A może tylko siebie oszukuje, może kocham święta, może tylko na to czekam? Nie wiem, nic nie wiem. "Wiem, że nic nie wiem." Takie prawdziwe.

piątek, 16 października 2015

nie lubię weekendów

Zawsze to samo, kończy się czas udawania i tego sztucznego uśmiechu wśród ludzi. Nadchodzi ból, smutek i to cholerne poczucie samotności. Pomimo tego, że mam wspaniałych przyjaciół, nie najgorsze oceny i najlepszą rodzinę na świecie, nie lubię życia. Pewnie padnie stwierdzenie ''czego więcej potrzeba do szczęścia?'' ''niektórzy nawet tyle nie mają''. Wiem i zdaję sobie z tego sprawę, ale weźmy pod uwagę, że podałam tylko plusy, wad nie, nie potrzebujecie ich.

polubiłam to


Zmienię swoje życie, na pewno i to będzie już wktórce



                                                                                                                    Wiecznie, nie, darujmy sobie 
JA

czwartek, 1 października 2015

dziękuję ***

Heeej, 
Jest mi zimno tak trochę bardzo, ale pomimo tego jesień najlepsza <3 (aż się na serduszko machnęłam), Jestem niepocieszona 4+ z angielskiego, czaicie pół punkta do 5 :( Nadużywam emotikon. Przez moje nowe ćwiczenia moje mięśnie płaczą. Ej, wiecie nie ogarniam. Zawsze jak ja mam dobry, wręcz wspaniały humor, to moi przyjaciele są w fatalnym nastroju. To nie jest fajne, bo wtedy jest u mnie naprawdę dobrze, a u nich, to smutne, bo najczęściej nie mogę pomóc. A ja pomimo znieczulicy, mam uczucia i źle mi z tym jak nie dam rady nic zrobić, kiedy coś dzieje się osobom w moim najbliższym otoczeniu. A przechodząc dlaczego taki tytuł, bo ponieważ pewna osoba do mnie tak napisała (zamiast gwiazdek było moje imię, teraz macie się łatwiej domyślić :p). I pomyśleć, że dwa takie krótkie słowa, a mogą tak cieszyć :D UWIELBIAM !
W weekend niestety nie pojawią się posty, bo prawdopodobnie nie będę miała internetu :( No ale spoko damy radę 





Moje arcydzieło xDDD (przepraszam za użycie tych oto liter- musiałam) 



Miłego piątku szczęśliwi ;)



Wiecznie Szczęśliwa


środa, 30 września 2015

hiszpańskie dziewczyny

''Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny, w noc ciemną i złą blablablabla''
Heeej,
Tak to jest fragment szanty, dzisiaj hmm nazwijmy ją ''zakręcona" śpiewała te kilka słów dosłownie cały dzień i tak mi to utkwiło w głowie, że aż musiałam to zamieścić. I wiecie co? Dostałam 2 z historii i jestem przeszczęśliwa pomimo, że to bardzo zła ocena, ale no 50 % to naprawdę sporoo i to bez nauki :P I teraz będzie, że się przechwalam, hahahah No i ogólnie byłam na rehabilitacji (miała operację,  nie musicie wiedzieć dokładnie jaką) i jestem mega zmęczona. Wczoraj mnie bolały plecy, dzisiaj szyja. Człowiek z wiecznymi problemami. Czeka na mnie jeszcze geografia, no ale jeszcze trochę poczeka. Uwielbiam jesień, chociaż jest zimno i szybko się robi ciemno. Taka depresyjna pora roku idealna dla szczęśliwych. Aha i zauważyliście że dodałam ciekawostkę tygodnia? Jak nie to już tak :D I mam do was prośbę jeśli ktokolwiek to czyta, to proszę o chociaż krótki komentarz :)


WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH PANÓW! 


Tak dzisiaj bez zdjęcia 


Trzymajcie się szczęśliwi ;) Do jutra 


------------------------------------------------------------------------------------------------------------

''Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny, w noc ciemną i złą blablablabla''

EDIT: KILIK Tutaj macie całą szantę, tak pomieszałam słowa :)



wtorek, 29 września 2015

chestnut

Cześć,
Właśnie wróciłam ze szkoły. Im dłużej tam chodzę, tym bardziej jej nie lubię. Zastanowicie się skąd 'chestnut'? Już mówię, mam super fajną panią od angielskiego i tak, właśnie uczyliśmy się mówić słowo kasztan, tak dokładnie KASZTAN po angielsku. Rozszerzony angielski polecam. W sumie bolą mnie plecy, niefajne uczcie. Tak nadużywam słowa 'fajne' ale lubię je. W tym oto pięknym i jakże 'interesującym' dniu, stwierdziłam, że urocze jest jak ktoś poznaje osobę, która ma podobne zainteresowania i pasje, tak to jest bardzo UROCZE. Kiedyś i ja znajdę swojego księcia :p
Na razie czeka na mnie jakże interesujące popołudnie z historią, A i może jeszcze chemia, matfiz nie lubi ... :(


Miłego dnia szczęśliwi ;)





ps NIE KOPIOWAĆ ZDJĘĆ BEZ MOJEJ ZGODY 
psps w tym tygodniu pojawi się kilka 'ulepszeń' na blogu 
pspsps jutro dzień chłopaka, nie zapomnijcie dziewczyny!


---------------------------------------------------------------------------------------------------
EDIT: To niebywałe ile rzeczy potrafię zrobić, żeby tylko olać historię.



Wiecznie Szczęśliwa

poniedziałek, 28 września 2015

Więc od początku...

Nazywam się... , a zresztą po co wam to wiedzieć. Umówmy się, że będę tą ''wiecznie szczęśliwą'', czujecie ten sarkazm? Mam 15 lat, prawie 16. Wiem to niewiele, ale wbrew pozorom przeżyłam naprawdę sporo. Hmm więc jestem człowiekiem bez pasji i zainteresowań, To znaczy tak mi się wydaję, chociaż niedawno pewna osoba uświadomiła mi, że czytanie książek i oglądanie filmów to też pasja, no cóż, bezużyteczna. Nie jestem wysportowana, ale jestem w miarę chuda. Nie, nie wstawię zdjęcia przynajmniej dzisiaj. Nawet nie wiem po co założyłam tego bloga, no ale być może czasami mam ochotę podzielić się swoim nudnym życiem z innymi ludźmi. Najwięcej będzie o mnie, czasami jakieś 'handmade' czy coś, zależy. Na dzisiaj wystarczy informacji, w sumie niewiele, ale wystarczająco.

Miłego dnia szczęśliwi ;)





ps kocham zachody słońca